piątek, 30 listopada 2018

Wiersz świąteczny od Lupo

Święta Święta już nadchodzą.
Zimne wiatry Zimę wiozą.
A tymczasem w tej watasze 
Trwa choinki ubieranie
I do świąt przygotowywanie.
Pakowanie prezentów, Pierników dekorowanie.
Śnieżkami się rzucanie oraz igloo budowanie.
Pędzą pędzą z lodu sanie sanie
A kto przed nimi stanie 
Spotka się w net z śmiercią
Która z morderstwa chęcią.
Pędzi na watahę.
Straszne stanie wnet stanęły
Okropne łapy na śniegu mignęły.
Kroczy cicho jakby duch
Ciągnąc za sobą tylko ciuch.
Wilków zgromadzenie po chwili zobaczyła
Przez ich radość się przestraszyła.
Do sani szybko dobrnęła.
Na swego konia machnęła.
Odjeżdżając za siebie się odwróciła
Strasznym głosem swym warknęła
Parę sekund
I Zniknęła.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz